ile razy wypowiedzieliscie to zdanie ???? czemu tak jest ze jak czlowiek chce przestac (chociaz na krotki czas ) a tu masz... kolejna okazja :D no i jak tu odmowic takie bledne kolo :) kaca to chyba kazdy dobrze zna czemu nikt nie wymyslil idealnego srodka zeby od razu przeszedl?? cholera chyba bede musial sie za to zabrac i zrobic cos dla ludzkosci xD te i inne pytania dreczyly mnie w czasie nauki matmy... nie wiem dlaczego :D no nic to ja dla relaxu ide po jakies piwko i wracam do matmy ;/

heheheh zawsze, ale to zawsze jest ta sama bajera... nie pije wiecej... przynajmniej wódki... no chociaz na jakis czas... i jak wychodzi ? caly chuj z tego wychodzi :D bo nie minie tydzien a ja znowu do domu wracam na czterech łapach :D heheh dobry temat, no ale w zyciu trzeba cos robic i czasami do odciny tez trzeba dać zeby potem chociaz przez jeden tydzien byc tym dobrym czlowiekiem co to niby nie ma problemu z alkoholem :D

nie, ja najczęściej mówię "$%%%^%$ moja głowa" xDDD : p
no i może z raz w życiu powiedziałam że więcej nie piję <ekhm. xD pół forum wie kiedy to powiedziałam:D>
ale no jak każde postanowienie... pozostało niezrealizowane;P

nie wiem kiedy to powiedzialas :P


rano piłem i miałem dobry humorek w szczegolności na w-f'ie :D zaraz tez ide pic i nie ma co tego psuc :) :D

hehe :) ja juz nie pamietam co to kac... pierwszy i ostatni raz byl czepil sie mnie w pierwszej klasie - ostatki w tessie - sklad kacowy - turbocola (wersja hard - spirytus + cola :D ), piwo (ile to wtedy bylo to nie wiem), i szampan jak szefu baru przyniosl :) bosze... najpierw wstala dupa pozniej dopiero glowa... na kaca najlepszy klin z bimbru min 60% :) polecam :)

chyba jeszcze nie powiedzialem - "pierdole, wiecej nie pije :/ " jak ktos pamieta to moze mi przypomniec :D

Jeśli chodzi o mnie to rzadko mówiłem że więcej nie pije, przyznaje się do tego, no ale każdy grzeszy czasami :P      zdarzało się potem nawet że nie piłem, no ale piątek jest co tydzień więc ten okres trwał w okolicach tygodnia :D i potem znów ta sama bajka, na kaca są jednak sposoby tj różne rodzaju kliny-jak mów przysłowie "czym sie ztrułeś, tym się odtruj" czy coś takiego :P- albo sposoby własnej receptury, jednak jakby nie było kac jest nieodłącznym składnikiem życia ludzkiego.

no baaa... i pamietajcie :D

"Dobrze leczony kac może trwać nawet 3 tygodnie :) "

... moj dzisiejszy trwał tylko kilka godzinek (na szczęście :D ). obudziłem sie z ogromnym bólem głowy, jakby ktoś rozłupywał mi czaszkę, a mimo to nie powiedziałem, że nie będę pił więcej. w końcu to bez sensu takie okłamywanie samego siebie :D

e tam bez sensu mozna sobie nastoj poprawic :) wstajesz na kacu  mowisz wiecej nie pije chociaz wiesz ze to moze trwaqc tylko kilka minut i siegasz po piwko na klina ;] ja tam juz moge sobie wyobrazic kaca po maturach.........................................................................            wlasciwie to caly miesiac kacowaniaxDD

Sawa napisał:

chyba jeszcze nie powiedzialem - "pierdole, wiecej nie pije :/ " jak ktos pamieta to moze mi przypomniec :D

ale za to Ty pamiętasz kiedy ja to powiedziałam:PPP xDDD
a ty... nie no. ja cię pijanego nie widziałam nigdy xD

to Ty jeszcze malo na oczy widzialas :D

ciii :) niech zyje w blogie nieswiadomosci :) hehe :) ech te wspomnienia z pewnej wioski (o przepraszam osady) nieopodal chełma chociazby :D

heheh ja pamietam kilka sytuacji z Sawa w roli głownej nie tylko ze wsi... znaczy sie jak wspomniales wczesniej OSADY :D. ale jako że sam nie bylem lepszy wiele razy, wiec na ten tematu juz nic nie pisze :D bo chlopaki zaraz moje "brudy" wyciagną na wierzch... a troche by sie tego nazbieralo :D

Oj tam odrazu brudy :D poprostu kilka epizodów z twojego życia o których wiesz tylko z opowiadań innych :D :P chociaż moze sam tez nie powinienem sie odzywac :) cóz kazdy ma wspomnienia, czasem lepsze, czasem gorsze które powinny go nauczyc że... oj no cos  powinny :D

olabagoa! #$%@%^ 2#%#$%&      @#^%$#@$

to mówie:D

Głębokie mysli benego nigdy nie zostałą odgadnione :P albo jest juz pijany :D

nie wiem

to sie dowiedz :P bo matura sie zbliża :D :p

a propo o której w pon sie ustawiamy rano??

To zależy od tego czy wypijemy coś przed czy po maturze :D

chyba trzeba bedzie przed co by sie ta bladz mnie czepiła zwana weną twórczą :D

włąsnie trzeba bedzie weny poszukac gdzieś, a jak sie nie znajdzie to trzeba bedzie jakoś sobie samemu radzic :P

no ale o której sie zaczyna??

w poniedziałek.

ale o której/

rano :p

no i już po huuuuuuIu:P

beny sie nie dowiedzial na którą i teraz wszelkie roszczenia w przypadku niezdanej matury bedzie kierowal do nas. a to peszek !

jak to ? miał wszystkie potrzebne informacje aby na czas sie zjawic :D

no przecież byłem :p wyszedłem nawet szybciej od niego :P

jak czasami wstaje rano po imprezie to otrzymuje porcje szyderczego smiechu od mamy, co by bardziej pogrążyć się w cierpieniu :D

fajnie :)

ja jak rano wstaje to często już nie jest rano :D

dzisiaj rano powiedziałem, że jestem głodny, jednakże sprawy żywnościowe musiały zejść na drugi plan, gdyż spanikowany beny mi uciekał i odprowadziłem go, a później rozkoszowałem sie już świeżutkimi pierożkami :D, potem ciach w plener i tak już mamy godzinę 15... Kaca - nie odczułem praktycznie w ogóle, poza lekkimi bólami, nie tylko głowy (ku jasności tyłek tez mnie nie bolał, żeby zaraz nie było jakiś głupich komentarzy... beny spał spokojnie rozkosznie drżąc, wydzielając przy tym dużo ciepła :D )

no a ja dzisiaj pierwszymi słowami jakie wypowiedziałem było... "o kurwa 3 budziki przespałem" drżałem z zimna, żeby nie było niejasnosci i zeby nie gadali ze to delirium :D poprostu tak samo z siebie, później miałem też wypad w plener tyle ze pieszo :D jak wyszełdme od Komara ok 8:30 to autobus mój przyjechałd dopiero o 11:) nie wiem o co chodziło miały być jeszcze 2 ale nie było to tyle:D

czekały az wytrzeźwiejesz bo po pijaku jechac nie wolno :D :P

dzisiaj ja powiedziałem: "o kurwa znowu prawa noga" (takim zmarnowanym głosem), a po chwili dodałe "i reka" takim samym głosem

znowu piłes...Marian :D

a ja powiedziałem dzis rano że śliwowica jest dobra :D

a ja dzisiaj: "czemu musze tak wcześnie wstawać?? przecież są wakacje :)

no bo Beny, jak trza to trzeba :P

no ja  jutro musze :P

spoko ja też musiałem, ale jutro juz nie :D co miałem do napisania to juz napisałem :P

no ja juz nie musiałem ale dzisiaj mnie przycisnęło i ... napisałem:D

ja tez iz z tego powodu że dawno tu byłem naszła mnie mysl zeby cos wydziergac na klawiaturze i zeby to miało skutek na tym oto fotum, wiec robie to gdyz mysle że to jest całkiem nie najgorsze miejsce do tego, a i tak na obecną chwile nie mam nic lepszego do roboty, ponieważ jest niedziela, a ten dzien obfituje opieprzanie sie :D

no racja

a co racja to racja :D

nom :)

i nie ma to tamto :P

tamto? jak w reklamie "kranczipsów"

jakiej? bo ja ostatnio tv widziałem na meczu Polaków z Albanią :P i to w barze :D

ja też  dawno nie widziałem :) wracając do tematu :D to dzisiaj nic nie powiedziałem ale pomyslałem jaki Komar jest durny :D
























"pozytywnie" lol

ja tylko wyjeknąłem " która jest godzina?" i poszedłem dalej spac :D

ja ostaatnio jak wstałe po wiekszej imprezie tzn weselu :D to.... byłem trzeźwy :D mało tego po chwili uświadomiłem sobie ze jak sie kładłem spac to też byłem prawie trzeźwy pomimo wypicia (jak to napisać własnorecznie? własnogrdłowoo?) 0,5l wódki :) i troche szampanao:D

mozna rzec: Beny jest trzeźwy w każdym stanie :D

no prawie bo ostatnio zauwazyłem ze przed wiekszym melanzem jakims mam kaca przed:D jak mi sie to przydażyło pierwszy raz to sobie pomyslałem no moze i dobrze nie bedzie kaca rano jak jest teraz:D ale rano sie budze a tu... kac :D

jaki z tego wniosek? wypij rosół przed wszystkimi :P :D